Warstwa ozonowa zabezpiecza przed zabójczym dla organizmów żywych promieniowaniem ultrafioletowym. Pochodzi ono bezpośrednio ze Słońca i jest niewidoczne dla ludzkiego oka. Promieniowanie ultrafioletowe ma bardzo negatywne działanie na komórki skóry, niszcząc ich materiał genetyczny i przyspiesza proces ich starzenia się. Może tez prowadzić do nieodwracalnych w skutkach zmian nowotworowych. Mechanizmem obronnym ludzkiego organizmu jest brązowienie skóry (potocznie opalenizna). Narażone na promieniowanie ultrafioletowe są wszystkie organizmy na Naszej planecie Na ratunek organizmą żywym przychodzi ozon, jest to trójwartościowa alotropowa odmiana tlenu. Znajduje się ona na dużej wysokości między 25 - 30 km. W ogromnym stopniu neutralizuje szkodliwe promieniowanie. Duże ubytki ozonu w górnej warstwie atmosfery zaobserwowano nad Antarktydą. Dwadzieścia pięć lat temu zapoczątkowano pierwsze badania dotyczące warstwy ozonowej. Zauważono powiększanie się zasięgu dziury ozonowej oraz wykryto, że w niektórych miesiącach ubytek ozonu jest szczególnie duży zwłaszcza w południowym obszarze biegunowym. Okazało się też że niskie stężenie ozonu w atmosferze występuje również w innych rejonach świata. Obecnie nad Antarktydą jest obszar o bardzo małej zawartości ozonu. Jednak nie jest to spowodowane aktywnością człowieka tylko nadzwyczaj długą i ostrą zimą panującą nad biegunem południowym. Porównywalna sytuacja była ostatnio nad Arktyką. Przepowiednie dotyczące odbudowy warstwy ozonowej są optymistyczne dzięki ograniczeniu emisji freonów, największego wroga warstwy ozonowej, naukowcy oceniają że na całkowite odbudowanie potrzebne jest ok. 20 lat. przemiana ta następuje jeszcze za naszego życia i niebawem ponownie będziemy mogli bezpiecznie korzystać z uroków kąpieli słonecznych. Pierwiastkiem, odpowiedzialnym z zanik warstwy ozonowej jest chlor. Kluczowym źródłem tego gazu w wyższych warstwach atmosfery są freony. Groźne działanie chloru polega na rozkładaniu ozonu (trójatomowego tlenu) na cząsteczki zwykłego tlenu dwuatomowego, które nie posiadają już własności ochronnych przed promieniowaniem ultrafioletowym. Chlor dostaje się również do górnych warstw atmosfery podczas erupcji wulkanicznych. Takie erupcje zdarzają się jednak na tyle rzadko że nie są w stanie zaszkodzić w większym stopniu warstwie ozonowej. Ubytek ozonu następuje w stałym tempie, co wyklucza zjawisko wulkanizmu jako główne źródło problemu, z którym musimy walczyć. Freon, który jest efektem ubocznym przemysłu, powstaje w produkcji farb, lakierów, kosmetyków oraz innych towarów w popularnych aerozolach. Były tez stosowane w różnego typu instalacjach chłodniczych np. w lodówkach i zamrażarkach. Specyficzną cechą tych związków jest fakt że są one nieaktywne chemicznie w warunkach normalnych, jednak pod wpływem promieniowania ultrafioletowego, ma miejsce rozkład i wydzielanie się szkodliwego dla ozonu chloru. Dzięki coraz gorszej sytuacji, na międzynarodowej konferencji w Montrealu w roku 1987. postawiono sobie za cel obniżenie produkcji freonów o 50% do roku 2000. W wielu regionach zakazano stosowania freonów w aerozolach i chłodziarkach. Co prawda ozon w górnych warstwach atmosfery jest konieczny dla życia na naszej planecie, jest on niebezpieczny w bezpośrednim kontakcie z organizmem. Cząsteczki ozonu poprzez swoją wysoką aktywności chemiczną szkodzą komórką np. roślin czy płuc. Ozon w przypowierzchniowej warstwie Ziemi powstaje w wyniku reakcji spalin z promieniowaniem słonecznym. Największe zagrożenie dziura ozonowa stanowi dla zwierząt albowiem nie mają one możliwości ochrony przed groźnym promieniowaniem ultrafioletowym. Ludzie dla ochrony mogą stosować specjalne ubranie czy filtry i kremy. http://puste.info